Ile kolorów może mieć szarość? Zupełnie niespodziewanie odkryłam jej moc przyglądając się zdjęciu na blogu DHF.
A tymczasem zaczęłam się zastanawiać, jakie standardowe pytania można usłyszeć dziergając "przy ludziach".
1. Czy to druty/szydełko?
2. Ja nie umiem szyć/dziergać. To wymaga bardzo dużo cierpliwości.
3. Moja babcia/mama/ciocia też umieją.
I jedno, które bardzo lubię:
4. Też kiedyś umiałem/umiałam. Myślisz, że warto do tego wrócić?
Co jeszcze Wam przychodzi do głowy?
PS Szukam łatwej metody na elastyczne zamykanie oczek na drutach - wtedy dokończę Whispera i przestanie drażnić 99% ;)
8 komentarzy :
Pytanie mężczyzn
1. Chce się pani tak robić?
2. Nie szkoda pani czasu?
3. Zepsuje sobie pani oczy :P
4. Długo się robi jeden rządek?
5. Można sobie oko wydłubać co?
I dużo duzo więcej, ech faceci ;)
Najlepsze jest to:
- Po co robisz na drutach, jak za 80zł można sobie kupić sweterek/bluzeczkę w sklepie...???
Słyszałam to wielokrotnie i za każdym razem ręce (zajęte robótką ;-) mi opadają....
nienawidzę tego pytania z cierpliwościa, gotuje się we mnie jak to słyszę.
Moim zdaniem NIE MA sposobu na elastyczne zamykanie oczek. Z tego co pamiętam, Ta Od Fretek (http://yarn-ferret.blogspot.com/) jak robiła Whispera to igłą zamykała oczka.
Niestety, często padają również komentarze niezbyt uprzejme:
1. "ty chyba nie masz w domu co robić"
2. "ja to bym nie miała tyle czasu"
3. "że też tobie tak się chce"
ehh, pozostaje tylko robić (dziergać:)) swoje i dla swojej przyjemności:)
Pozdrawiam!
DHF - dodaj jeszcze, że pracujesz w miejscu, gdzie są sami faceci :)
Kiwi, prawda, ze to straszne podejście? Z drugiej strony - moja szwagierka zawsze mówi "Po co wam ta zmywarka? 2 godziny myje? Ja bym zrobiła to w 20 minut!" - i to mnie nieodmiennie zadziwia ;)
Fiubździu, weź mnie nie strasz, jak się nie da :( Kalinka na 4mm drutach zaciśnie mi się na brzegu w sztywny sznureczek, nooo :(
Ann_Margaret, z tym czasem to coś dziwnego, my dziergamy i mamy go jeszcze, a inni nie dziergają, a im brakuje ;) Natomiast "że też ci się tak chce" rzeczywiście jest rozpowszechnione. A jak się dorzuci pieczenie chleba w domu czy inne tam home-made rzeczy, to patrzą jak na wariata ;)
Ja osobiście najczęściej spotykam "ja to nie mam cierpliwości!" A ja to niby mam?? Cha cha- dobre.
Ja po prostu CHCĘ coś robić, więc dłubię sobie po kilka oczek, a potem rzucam bo mi się znudziło.
Ale jak ktoś woli być na bieżąco z serialami w TV, to niech będzie ;P
Kasia (kasiaba1)
http://poppy.blox.pl/html
Dziewczyny bardzo trafne są wasze komentarze na uwagi ludzi nie mających czasu, cierpliwości, siły i wielu innych rzeczy. Skąd my to znamy?
jolad6
Dodaję, że pracuję w miejscu gdzie są SAMI faceci :) ( budowlanka). Czasem jak którys przyjdzie, zacznie pytać to juz lepiej druty schowac niż tracic czas i zdzierać gardło na coś o co na drugi dzien i tak znów zapyta :)
Prześlij komentarz