Poza tym wydaje mi się, że tłumaczona była przez kogoś, kto jednak trzymał druty w rękach :) Opisy oczek i rysunki wskazują na sposób "heretycki" (?), czyli angielski.
Książka to "450 ściegów na drutach".
Aleksandro, NaBloPoMo to zabawa blogerska motywująca do częstego pisania. "Post every day for a month - that's all you have to do". Na stronie tej akcji jest ruchliwie jak na Facebooku i działa toto też jako skrzynka kontaktowa, miejsce dzielenia się ciekawostkami czy "zbierania" przyjaciół. Blog uczestnika akcji jest tam reklamowany, więc wchodzą nań przypadkowi szperacze, co zwiększa liczbę odwiedzin :) Akcja bardzo mi się spodobała, choć to nie jest proste - zwłaszcza w grudniu, gdy człowiek ma tyle spraw na głowie.
Zulo, dziękuję za życzenia :)
Zulo, dziękuję za życzenia :)
4 komentarze :
Prezencik, superowy ! ale ja wolę schematy, opisy mnie jakoś... drażnią :P
Gratuluję prezentu udanego :)
Przy trudniejszych wzorach jednak wolę schematy, są dla mnie wyraźniejsze.
Pozdrawiam
Witaj Truscaveczko, zrobilam Twoj berecik wlasnie sie blokuje....a prezencik super z tym ze ja tez wole schemaciki jakos obrazowo lepiej kumam...mam ksiazke Mary Webb o ktorej pisalas ostatnio i chociaz sa tam schematy to wlasnie sa zagmatwane i nie wszystkie rozumiem...niestety
Pozycja rzeczywiście godna uwagi, bo materiał bardzo bogaty.
Mam jednak nieodparte wrażenie w ostatniej części książki, że jest żywcem zaczerpnięta z Kursu robótek na drutach Debbie Bliss i wolę opisy Debbie.
Prześlij komentarz