środa, 23 grudnia 2009

NaBloPoMo - dzień dwudziesty trzeci

Mikołaj ostatkiem tchu wspinał się po schodach na czwarte piętro, dzierżąc pod pachą pudło pełne apetycznej zawartości. Resztką sił przycisnął dzwonek przy drzwiach i odkrył, że nie spowodowało to żadnego dźwięku. Zaczął więc nerwowo pukać, myśląc z przerażeniem, że jeśli gospodarzy nie ma, będzie musiał pokonać te wyżyny raz jeszcze.
Nagle coś mu przyszło do głowy. Zadzwonił do drzwi naprzeciwko i ubłagał sąsiadkę, by przyjęła paczkę. Jeszcze chaotyczna notka na druczku awizo i można ruszyć w dalszą, mroźną i najeżoną niebezpieczeństwami drogę...

Ymm. O czym to ja miałam? A, dostałam paczkę z Andrzeja - a w niej cuda, panie, cuda :)

Wendy dla mnie, Alize Viscose dla Olgi...
No i druty z dzieloną żyłką, zobaczymy, jak się sprawdzają, oraz bambusy 6 mm z bardzo elastycznym połączeniem. Niezadowolona jestem tylko z drutów Perle, mają fatalne połączenie żyłki z drutem. W sumie gdybym miała dostęp do jakiegoś tworzywka termoplastycznego, poprawiłabym ich jakość :)
Step 7: Then click on the save template.