niedziela, 22 lutego 2015

Luty, a wiosna

Zaniedbało się bloga, zaniedbało. Udziergi się piętrzą, recenzje włóczek buzują w głowie, i zwierzenia same się rwą pod palce, ale rzeczywistość skrzeczy (kaszle, smarka, zgłasza konieczność pilnego pójścia do dentysty i tak dalej).
Przechodzę do rzeczy. Bo jest ich parę :)
Czapka Pome Agaty Smektały, śliczny i prosty wzór. Włóczka to Merino Ulubione z Zagrody (merino, 200m/100g), druty 3,5 i 4mm.
Z moim kształtem i rozmiarem głowy musiałam wydziergać wersję slouch, żeby mieć efekt beanie ;) Gdybym dziergała jeszcze raz, ściągacz zrobiłabym na drutach 3mm, bo wolałabym, żeby był bardziej zwarty.

A resztkę włóczki połączyłam z Super Soft Lana Gatto i wydziergałam Structured Cowl Purl Soho, mój najukochańszy, docieplający model komina.


 

I jeszcze prosta czapeczka dla Panicza, z Cotton Merino, które testowałam po raz pierwszy, ale będzie na pewno jedną z moich ukochanych włóczek. Idealnie gładka, sprężysta, zwięzła i nie wybacza niedoskonałości ściegu ;)


Powyższe robótki zaliczają kolejne punkty w obu wyzwaniach: czapki za marzec i kwiecień i coś z nietypowym (jak dla mnie) połączeniem kolorystycznym :)


Kasiu J., Joanno, Ewo, dziękuję :)
Kamo, dzierganie to taka nowa joga ;)
Blackcandyproduction, modelka modelowała za swoją babcię, dla której rzeczy były wydziergane :)
Renik, bardzo polecam z kominów Inspirę albo Structured Cowl, są bardzo praktyczne i ładne :)
Testolandio81, cieszę się, że mogłam pomóc :)

poniedziałek, 9 lutego 2015

Zimna wełna

No, w przyśpiewce było co innego :P
Ale wzór, z którego powstała lutowa czapka, nazywa się właśnie tak: Cool Wool.

Włóczka Nepal Dropsa, druty 6mm.

Jak widać super pasuje do TGV pokazanego ostatnio ;)
I do wyzwania czapkowego:

Dehaef, ja ostatnio też, ale jak Olga róż - w detalach ;)
Olaboga, bardzo lubię ten wzór i nieodmiennie polecam :)
Janielko, dziękuję :)
Anno - ja nałogowo kupowałam fiolety, teraz mi trochę przechodzi ;)
Leno, życzę nastrojów bardziej kolorowych :)

środa, 4 lutego 2015

Za czym kolejka ta stoi?

Po szarość, po szarość, po szarość...
Ale kto powiedział, że szarość nie jest piękna?


Kolejne TGV, tym razem z włóczki Alize Alpaca Royal, druty 5,5mm, KP drewniane. 
Z tej włóczki dziergałam po raz pierwszy. Jest bardzo mięciutka, niegryząca, a wyrób - jak to z alpaki - lejący. szal się bardzo ładnie układa. Włóczka się nie rozwarstwia, dzierga się w sumie samo ;)
Gdybym miała koniecznie szukać wad - trochę się kłaczy ta alpaka, wychodzą pojedyncze włoski, ale bez przesady. Myślę, że pranie zniweluje problem.
Tym razem praca nie pasuje do wyzwania 15 projektów, niestety ;)
A tu - dzierganie i czytanie. Jak widać, przeczytałam już 47% "Zdarzyło się" ;) Mam też zaczęte "A Little Salty to Cut the Sweet: Southern Stories of Faith, Family, and Fifteen Pounds of Bacon" i "Króla biurowej klasy średniej", ale wszystko w toku :))


Zahaczona, robiłam z akrylu poduszki i kocyki, ale za szybko się niszczyły. Teraz moim typem na takie wyroby sa mieszanki akryl/bawełna, na przykład cotton gold czy jeans. Są nie-do-zajechania ;)
Marlenko, nic z tych rzeczy. Opis TGV to dwie linijki tekstu :D No, może trzy :)
Blackcandyproduction, TGV jest baardzo proste, polecam :)
Annette, już była :)
Ewo, dziękuję :)
Monotemo - mnie zraża napotność i krótka żywotność współczesnych akryli.
Moniko, cieszę się, że pomogłam :)
Step 7: Then click on the save template.