Szalik Harbor Scarf, który mrugał już do Was z poprzednich wpisów ;) Włóczka Daisy La Passion, druty 4,5mm.
A tu grubaśna Freesia.Będzie z niej otulacz dla przyjaciółki mojej córki - ale jeśli wydaje się Wam, że robótka wygląda znajomo, to fakt - wykorzystałam wzór na kratkowany kocyk ;)
Anonimowa72, książka jest zachwycająca, przerażająca, przejmująca. Warto!
Makneto, miałam w końcu urlop, więc tatuś wypasał potomstwo, a ja dziergałam i czytałam :) Łapczywie, na zapas :D
Jaronko i jak, dokończyłaś?
Duditko, my stacjonujemy poza Szczawnicą, bo nam tam za tłoczno :) Ale odwiedzamy chętnie :)
Mario, czapki są fajne :) I na jaką się zdecydowałaś?
Kasiu J., dzięki :)) Co roku jeździmy w to samo miejsce, wciąż tak samo nienasyceni :)
Patryku Hope, cieszę się, że mój kurs się przydał :)
Małgorzato, zgadza się, to karuzela do włóczki :) Postaram się sfocić ją w akcji w najbliższym czasie :)