Na bluzkę w rozmiarze 140 poszło 15 dag bawełny z lidla. Długość motka nie jest podana, więc niestety mogę jedynie określić grubość drutów - producent podaje 3,0-4,0, ja użyłam 3,75, a ostatnich 7cm robótki (dolną część) przerabiałam drutami 4mm, by rozszerzyła się ładnie na biodrach.
Koronkowa wstawka wykonana jest na bazie schematu Gemini, linkowanego w poprzednim poście.
A oto i shopiing, czyli po ludzku zakupy :) Napadłam Zagrodę, gdzie kupiłam śliczną dwukolorową BFL-kę w grubości fingering i Merino ulubione. Resztę fajności kupiłam w Biferno - włóczki są na czapki dla chłopaków (PanaMęża i Panicza) - obecnie jest to opcja dwóch takich samych czapek w space invaders ;)
Gadżety (igły i markery) są firmy KnitPro.
I jeszcze BFL-ka gotowa do dziergania :)
Jago, myślałam nad tą opcją, ale wydaje mi się, że się bawełenka szybko poniszczy, a skóra by je nieco ochroniła.
Ewo, tutaj masz jedną z metod - klik! Widziałam jeszcze inną, ale gdzie
8 komentarzy :
Wspaniała bluzeczka :-) Piękne kolory. Modelka cudowna - ślicznie wygląda w bluzeczce.
Zakupy wspaniałe...
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładna i twarzowa bluzeczka. To przejście kolorów jest super!
Zakupów tylko pozazdrościć
Pozdrawiam
Modelka jedna ale za to jaka śliczna :)
I fajny yarn bowl :)
Modelka sliczna, wdzieczna i delikatna :) Bluzeczka rowniez bardzo ladna :)
bluzeczka cudowna a na takiej modelce jeszcze piękniejsza,
Bardzo ładna ta bluzeczka. Dla dzieci można zrobić różne śliczności. Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie :)
Bluzeczka jest przesliczna, modelka tez. Pozdrawiam i ciesze sie ze wrocilas do blogowego swiata. Beata
Świetna bluzeczka. Modelka wiadomo najukochańsza i najcudowniejsza.
Prześlij komentarz