A ja skończyłam kolejne spore zlecenie i mam chwilę na dzierganie.
Modeluje niezastąpiony synek, choć czapka jest dla jego taty. Wydziergałam ją ze wzoru Rikke Hat, ale zrobiłam ją normalnej głębokosci, bez krasnalkowego zwisu z tyłu.
Zrobiona została na drutach 3,5 i 4 mm z włóczki Lana Gatto Super Soft.
Jeśli idzie o kolorystykę, tak PanMąż wyobraża sobie kolorową czapkę. No niech będzie, to nie ja będę nosić ;)
Włóczka jest, zgodnie z nazwą, bardzo mięciutka i delikatna, syneczek bez obrzydzenia nadział na głowę. W sumie to nawet dość pożądliwie, zwłaszcza że wczoraj odbyły się na jej tle dość nieprzystojne sceny - okazało się, że wszyscy chcą takie same ;)
A tu dzierganie i czytanie - obecnie "Powrót nauczyciela tańca" Mankella i Magical dla Dużej.
Nino, jeśli chodzi o LinkWithin, nie wiem nic więcej.
Ado, niezależnie od ilości wybranych pól, zawsze możesz je pozamykać.
12 komentarzy :
Świetna czapka, nie dziwię się, że chłopaki się biły ;) A że taka "kolorowa" no cóż... faceci inaczej postrzegają barwy^^ Może dla nich czarny ma kilka odcieni?
super ta czapa
Kolorystycznie pan mąż zaszalał po prostu! :)
czapka śliczna i dzięki za inspirację, bo właśnie takiej szukałam, ale z krasnalem. Pozdrawiam serdecznie. I dzięki też za filmiki, na pewno do nich zajrzę.
Ja męczę "Powrót..." na komórce i ostatnio zmieniłam jednak książkę. Depresja wylewająca się z książki i ten marazm nie jest dla mnie.
Czapka bardzo fajna :)
Świetna czapka i bardzo sympatyczny młody człowiek. Pozdrawiam cieplutko :)
Czapka super, a Synek przesliczny :)))!
Świetna czapka. Chyba pójdę za twoim przykładem i zrobię też coś mężowi :)
Czapka wyszła ślicznie!
Pozdrawiam,
Asia
Czapka bardzo twarzowa :)
Fantastycznie wyszła!
Mankell trafił mi się raz i od tamtej pory przymierzam się do zgłębienia twórczości tegoż. Może się uda za czas jakiś. Czapki mogę robić nieprzytomnie. Małe "toto", a ile możliwości. Mężowa minimalistyczna - piękna. Popieram upodobania.
Witaj! Patrząc co się tu pięknego dzieje polecam Ci do poczytania "Irlandzki sweter" Nicole R. Dickson, właśnie czytam, pełne uroku czytadło wakacyjne o tematyce "niespokojnych rąk" :) pozdrawiam cieplutko Dora
Prześlij komentarz