Ale za to odkryłam sklep internetowy E-tutoriale i pomyślałam, że na coś te moje zapasy koralików pasowałoby spożytkować. Kupiłam tutorial, zaczęłam dłubać nie zrażając się słowami, że pierwsze podejście pewnie będzie nieudane ... i okazało się, że moje koraliki mają za małe dziurki na rzeczone 4-5 przeciągnięć żyłeczki. Dlatego nie wykonałam ostatniego kroku z tutoriala, ale myślę, że i tak wyszło nieźle.
A teraz czas na zakupy koralikowe, bo - podobnie jak w przypadku włóczek - to, co mam w domu, niezupełnie się nadaje do zamierzonych projektów ;)
4 komentarze :
Cudne są, pasowałyby mi nawet do kreacji na dzisiejszą imprezę. Pozdrawiam
Piękne początki! A nuż się wciągniesz i okaże się, że jednak będziesz szydełkować bransoletki :)
Oj kupuj, kupuj- to zawsze dobry początek :) A że organizer się w szkole spodobał? Chyba CIę to nie dziwi :)
pięknie :D
Prześlij komentarz