Bo bez takiej inspiracji ani rusz :) To DHF wysłała mnie po materiał na szorty dla Panicza (po kolejnym moim zrzędzeniu, że w lumpku nie mogę trafić odpowiednich spodenek). Kupiłam więc męską koszulę, dwie poszewki na poduszki i skroiłam co trzeba. Zdążyłam uszyć tylko jedne spodenki, bo Panicz tym razem nie miał ochoty na zabawę w szycie i bardziej odpowiadało mu kalmarowanie na matce. Czułam się, jakby oplatała mnie dziesięciornica, naprawdę. O, taka:
Ale pierwsze portecki są i będą kolejne, możecie być pewne :)
Leno - to jest żadna wymówka, że nie umiesz, no. Ja też nie umiałam :)
Euphorio, dzisiaj było "Mamo, diwan siwo. Tutoń gogoł siuwał!" (Mamo, dywan jest krzywo, Trójkąt przesunął nogą! - tak, Panicz mówi o sobie Trójkąt ;))
Urszulko - to najlepszy wymyślacz zabaw, jakiego znam :)
6 komentarzy :
No bo czasami tak to jest, że nie masz wyjścia i musisz służyć swoim towarzystwem i całym swym jestestwem:P My dzisiaj zostaliśmy zmuszeni do spaceru z małą po bardzo obfitym obiedzie. Mój facet jest mistrzem kuchni i już drugi dzień odkąd on gotuje chodzę obżarta jak bąk. Ale listonosz przyniósł kółka do roweru więc młoda koniecznie musiała je wypróbować. A moje spodnie [właściwie to nogawki] leżą nieruszane od poniedziałku.
ej, no ale kiedyś się naumiem ;-P tylko jeszcze nie nadszedł ów magiczny moment na naumianie ;-)
No, bardzo męskie :-)
I chyba mnie zainspirowałaś, bo jestemw dokładnie tej samej sytuacji. Ze sklepów z odzieżą dostępną pod względem finansowym zupełnie wymiotło krótkie gatki, a na gwałt potrzeba!
uwielbiam dzieciaki z fantazją, taki okres ,a portki sliczne,
Skąd ja znam to kalmarowanie :) Te spodenki robiłaś z jakiegoś wzoru czy "na oko"? Właśnie szukam jakiś na chude 98cm wzrostu :)
miło mi bardzo :) a spodenki urocze!
Prześlij komentarz